Puszyste i wilgotne muffiny z malinami i białą czekoladą, których nie da się zepsuć. Muffinki mają to do siebie, że można je bardzo szybko przygotować i równie szybko zjeść 😉
Składniki (na około 14 sztuk):
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 3 jajka
- 0,5 szklanki oleju rzepakowego
- 100 g białej czekolady
- 0,5 szklanki kwaśnej śmietany 18%
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- maliny (po 3-4 szt. do każdej muffinki)
Przygotowanie:
Do rondelka wlać olej i dodać połamaną białą czekoladę. Lekko podgrzać, tylko do rozpuszczenia czekolady. Wymieszać i ostudzić.
Do miski wbić jajka, dodać śmietanę i roztopioną czekoladę z olejem. Wymieszać. W drugiej misce wymieszać mąkę z cukrem, proszkiem do pieczenia, sodą i szczyptą soli. Następnie połączyć zawartość misek i wymieszać tylko do połączenia składników.
Formę do babeczek wyłożyć papierowymi papilotkami i wypełnić przygotowaną masą, do 3/4 wysokości. W każdą wcisnąć po 3-4 maliny. Piec w piekarniku nagrzanym do 160°C (termoobieg) przez około 15-18 minut.
Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.
Smacznego 🙂
Pyszne! Świetny przepis, sezon na maliny trwa więc wypróbujemy!
Mam nadzieję, że będą smakowały 🙂
Mniam, bardzo lubię 🙂
🙂
Maliny to jedne z moich ulubionych owoców, zaś babeczki – ulubiony deser. Ich połączenie to dla mnie ideał, więc chętnie wypróbuję w domu Twój przepis.
Polecam 🙂
Bardzo smaczne i łatwe w przygotowaniu!