Jajka zięcia to potrawa kuchni tajskiej. Są to ugotowane, a następnie usmażone w głębokim tłuszczu jajka z sosem tamaryndowym. Dlaczego „jajka zięcia„? Teorii na temat pochodzenia nazwy jest wiele. Prawdopodobnie tajskie matki podają je swoim przyszłym zięciom jako przestrogę, że jeśli skrzywdzą ich córki, to z ich klejnotami rodzinnymi zrobią to samo 😉 Ile w tym prawdy? Nie wiem… W każdym bądź razie potrawa jest naprawdę smaczna!
Składniki na jajka zięcia:
- 4 jajka
- 3 szalotki
- 2 papryczki chili
- 2 gałązki kolendry
- 1 łyżka sosu rybnego
- 2 łyżki cukru palmowego (można użyć trzcinowego)
- 1/3 szklanki oleju
- 2 łyżki wody
- 2 łyżeczki pasty tamaryndowej (Użyłam rzadkiej pasty. Jeśli jest to gęste puree, dajemy połowę mniej)
Przygotowanie jajek zięcia:
- Jajka gotujemy i obieramy. W woku rozgrzewamy olej i smażymy w nim jajka. Co jakiś czas odwracamy je, aby równo się zrumieniły. Wyjmujemy i przekrawamy wzdłuż na pół.
- Szalotki kroimy w piórka i smażymy na złoty kolor w oleju po jajkach. Przekładamy na papierowy ręcznik.
- Chili kroimy w paseczki i wrzucamy na ten sam gorący olej, tylko na kilka sekund. Wyjmujemy i również przekładamy na papierowy ręcznik.
- Do rondelka wlewamy wodę, dodajemy pastę tamaryndową, sos rybny i cukier. Gotujemy na małym ogniu, często mieszając, aż sos zgęstnieje.
- Jajka przekładamy na talerz, posypujemy usmażoną szalotką i chili. Wszystko polewamy sosem i posypujemy posiekaną kolendrą.
Smacznego 🙂