Ryba po grecku to potrawa, która z Grecją nie ma nic wspólnego, znana i popularna jest tylko w Polsce. Najczęściej gości na naszych stołach na Święta Bożego Narodzenia, chociaż niektórzy (tak jak ja 😉 ) przyrządzają ją również w ciągu roku. Smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno, nie jest skomplikowana i jest bardzo smaczna więc dlaczego nie robić jej częściej ?!
Składniki:
- około 800 g filetów rybnych (np. mintaj, dorsz)
- 4 średnie marchewki
- 1 średni korzeń pietruszki
- 1/2 malutkiego selera
- 2 duże cebule
- 1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego „Pudliszki”
- około 1 szklanki bulionu (lub wody)
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- 1 łyżka masła
- olej
- sól
- pieprz
Przygotowanie:
Rybę rozmrozić, osuszyć papierowymi ręcznikami i każdy filet pokroić na 3-4 części. Następnie posolić, popieprzyć i usmażyć.
Na dużej patelni (może być na tej, na której smażyła się ryba) rozgrzać olej z masłem i zrumienić posiekaną cebulę. Wrzucić starte na dużych oczkach warzywa, dodać ziele angielskie, liście laurowe i chwilę podsmażać. Dolać bulion, wymieszać i dusić pod przykryciem do miękkości. W razie potrzeby dolać więcej bulionu lub wody. Pod koniec gotowania dodać koncentrat pomidorowy i wszystko wymieszać. Na koniec doprawić solą i pieprzem.
Na półmisku ułożyć cienką warstwę warzyw, potem usmażone ryby. Całość przykryć warzywami. Ryba po grecku najsmaczniejsza jest następnego dnia, gdy składniki się przegryzą.
Smacznego 🙂
Mniam, prawdziwe pyszności <3