Laksa jest jedną z najbardziej znanych zup w Malezji. Wariantów tej zupy jest wiele, ilu kucharzy tyle wersji. Niektóre w składzie mają mleko kokosowe (np. Curry Laksa), inne nie (np. Asam Laksa). Moja jest na bazie mleka kokosowego, które nadaje zupie kremową konsystencję i czerwonej pasty curry. Składniki te w połączeniu z przyprawami oraz kurczakiem, krewetkami, przysmażonym tofu i makaronem tworzą niepowtarzalne i wyjątkowo smaczne danie. Pomysł na zupę zaczerpnęłam z programu Masterchef Australia. Polecam 🙂
Składniki:
- 2 piersi z kurczaka (około 500 g)
- 250 g mrożonych krewetek
- 300 g chińskiego makaronu jajecznego
- 200 g tofu
- 1,75 l bulionu drobiowego
- 300 ml mleka kokosowego
- 1/2 słoiczka czerwonej pasty curry (około 60 g)
- 1/2 małej papryczki chili (opcjonalnie)
- świeży imbir (wielkości kciuka)
- 2 trawy cytrynowe
- 2 szalotki
- 3 duże ząbki czosnku
- 20 g orzechów nerkowca
- 1 łyżka kurkumy
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki sosu rybnego
- 1 łyżeczka cukru palmowego (opcjonalnie trzcinowego)
- olej do smażenia
- ciemny sos sojowy (do doprawienia zupy)
Dodatkowo:
- świeża kolendra do posypania
- limonka do skropienia zupy
Przygotowanie:
Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie, odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
Piersi z kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę. Trawę cytrynową obieramy, odcinamy część u nasady pędu (którą wykorzystujemy), rozbijamy lekko tłuczkiem i bardzo cieniutko kroimy. Imbir ścieramy na tarce o dużych oczkach (lub kroimy), szalotki siekamy. Papryczkę chili i czosnek również siekamy, ale bardzo drobno.
Krewetki rozmrażamy, osuszamy, jeżeli trzeba oczyszczamy.
Na dużej patelni rozgrzewamy trochę oleju, wrzucamy pokrojonego kurczaka i chwilę smażymy. Dodajemy posiekane szalotki, trawę cytrynową, starty imbir, chili i kurkumę. Mieszamy i smażymy. Pod koniec smażenia wsypujemy zmiksowane lub rozgniecione w moździerzu orzechy nerkowca.
W garnku zagotowujemy bulion, dodajemy zawartość patelni, czerwoną pastę curry, cukier palmowy, sos rybny i wlewamy mleko kokosowe. Mieszamy. Gotujemy na małym ogniu około 10 minut. Mąkę ziemniaczaną rozrabiamy z odrobiną wody i pomału wlewamy do zupy ciągle mieszając. Następnie dodajemy krewetki i gotujemy, aż staną się miękkie. Zupę doprawiamy sosem sojowym.
Tofu osuszamy papierowym ręcznikiem i kroimy w plastry około 1 cm. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy tofu z dwóch stron na złoty kolor. Wyjmujemy i przekładamy po jednym plastrze na dno każdego talerza. Dodajemy ugotowany makaron i zalewamy zupą. Posypujemy posiekaną kolendrą i skrapiamy sokiem z limonki.
Smacznego 🙂
Wszyscy domownicy prosili o dokładkę ☺ Super przepis!
Dziękuję 🙂