Dzisiaj przepis na ser smażony z kminkiem, który robiła moja babcia. No, może nie do końca… bo babcia robiła go z prawdziwego wiejskiego twarogu, który rozkruszała w miseczce, przykrywała ściereczką i odstawiała do zgliwienia na kilka dni. Niestety takiego twarogu to… ze świecą szukać, więc nie pozostało mi nic innego jak kupienie niepasteryzowanego twarogu (bez konserwantów) i przyspieszenie zgliwienia przez dodanie sody oczyszczonej. Bez dodatku sody kupny, paczkowany biały ser raczej nie zgliwieje, tylko zgorzknieje. Nie ma tak intensywnego smaku i zapachu jaki pamiętam z dzieciństwa, ale i tak warto go zrobić 🙂
Składniki:
- 400 g niepasteryzowanego twarogu (użyłam chudego)
- 40 g masła
- 2 żółtka
- 1 łyżeczka ziaren kminku
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- sól
Przygotowanie:
Do miseczki włożyć rozkruszony twaróg, posypać sodą oczyszczoną, wymieszać, przykryć ściereczką i odstawić na 2-3 dni w ciepłe miejsce. W międzyczasie przemieszać. Gdy zrobi się przeźroczysty i ciągnący, oznacza to, że jest gotowy.
Na patelni rozpuszczamy masło, dodajemy ser, kminek i sól. Smażymy na malutkim ogniu, aż ser się rozpuści i składniki się połączą, ciągle mieszając. Następnie dodajemy żółtka i chwilkę całość dokładnie mieszamy (około 10-15 sekund). Zdejmujemy z ognia, przelewamy do miseczki. Można go jeść na ciepło gdy jest ciągnący lub schłodzony.
Uwaga:
Jeżeli ser smażony robimy z prawdziwego, wiejskiego twarogu, nie ma potrzeby dodawać do niego sody oczyszczonej. Ser wtedy odstawiamy na około 4-5 dni, pamiętając aby co jakiś czas go przemieszać (na jego powierzchni zacznie powstawać kożuszek).
Smacznego 🙂
szukałem takiego przepisu chyba 99 lat . DZIĘKI
Bardzo dziekuje za podanie sposobu wykonania tego serka. Zaraz biore sie do pracy.
Pozdrawiam cieplutko.
Wyrazy uznania za stworzenie tak wspaniałej strony! Treść jest na najwyższym poziomie, a Twój post nie jest wyjątkiem. Dostarczył mi dokładnie tych informacji, których szukałem. Dziękuję!
Nie mogę ci wystarczająco podziękować za ten post. Jest dokładnie tym, czego szukałem i bardzo mi pomógł. Twoje zaangażowanie w dostarczanie pomocnych treści jest naprawdę godne pochwały!