Pieczona kapusta to prosty, aromatyczny i wyśmienity dodatek do obiadu. Wystarczy nasmarować ją oliwą z oliwek, posypać suszonym czosnkiem niedźwiedzim, doprawić solą i pieprzem i upiec 🙂 Łatwizna!
Składniki:
- 1 mała główka kapusty
- suszony czosnek niedźwiedzi
- oliwa z oliwek
- sól
- pieprz
Przygotowanie:
Kapustę obrać z wierzchnich, brzydkich liści i pokroić na „dwunastki” (każdą część starać się przekroić przez środek głąba). Wysmarować oliwą z oliwek, posypać czosnkiem niedźwiedzim i doprawić solą i pieprzem.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i delikatnie rozsmarować na nim oliwę z oliwek. Ułożyć kawałki kapusty i wstawić do piekarnika nagrzanego do 175°C. Piec około 1 godziny do 1 godziny i 10 minut. Najlepiej sprawdzać czy już jest miękka, wbijając widelec w kapustę.
Smacznego 🙂
Wygląda znakomicie . Napewno spróbuję .
Piekę. Nie miałam niedźwiedziego więc posmarowałam masłem z czosnkiem solą kłodawską i pieprzem. Myślę, że można kombinować. Myślałam o posypaniu mielonymi ziołami jak do bigosu jak kminek, ziele itd. Może następnym razem.
Jak zrobisz z innymi ziołami to daj znać czy smaczne, bo nie próbowałam. Pozdrawiam 🙂
A jakby ją najpierw podgotował w wodzie z kostką rosołową i późnuej odsączoną dopiero zapiekł?. I I przed końcem pieczenia posypać tartą bułką. Ciekawe czy też by była smaczna.
Nie próbowałam. Jak zrobisz, daj znać jak wyszła 🙂
Kostka rosołowa to sama chemia. A kapusta powinna być zdrowo przyrządzona.
Ja TAK robie- najpierw cwiartki obgotowuje, a potem- nie od razu, smaze na patelni pod pokrywka. I jeszcze zyje i chce mi sie wiecej !
fuj
No, TO jest wypowiedź… Zawiera skondensowaną opinię na tematy walorów smakowych, estetycznych jak również indywidualny odbiór idei kulinarnych autora przepisu. Dodałbym jeszcze nutkę dezaprobaty wynikającą prawdopodobnie z braku akceptacji doboru przypraw a w szczególności czosnku niedźwiedziego. Jego specyficzny aromat nie do końca odpowiada wyszukanym gustom kulinarnym smakoszy. Nie wiemy do końca ale autorowi komentarza być może niezbyt odpowiada także wygląd końcowy potrawy, w tym kolor przypominający nieco …a zresztą nie wchodźmy w szczegóły…
Tylko możesz mi powiedzieć – PO JAKĄ CHOLERĘ? Można jeszcze zrobić milion innych czynności ale jak komuś się bardzo nudzi…
Zrobilem, ale przed pieczeniem podsmazylem na masle z oliwa co nadalo smak potrawie. Pieklem godzine w 180stC, pod przykryciem z folii aluminiowej. Radze po wyjeciu z piekarnika a przed podaniem na talerz wyciac glab, bo jest niezbyt smaczny (wczesniej nie, bo czastki sie rozpadna). Jako samodzielne danie jak dla mnie nie sprawdzi sie, ale jako nieszablonowy dodatek jak najbardziej. Poniewaz kapusta generalnie jest dosc mdla, w formie pieczonej potrzebuje sporo soli (posolilem przed pieczeniem ale potem jeszcze na talerzu, mimo, ze ja generalnie malo sole).